Pytanie Czarne szpilki lakierowane

Ciągle zmieniające się trendy w modzie obuwniczej, nie pozostawiają złudzeń – aby za nimi nadążyć, należało by albo mieć pokaźną sumę pieniędzy, albo naprawdę dużą garderobę. Nie dajmy się jednak zwariować i nośmy to, w czym czujemy się najlepiej i najwygodniej.

Aby kobieta nie czuła ciągłego niedosytu w ilości posiadanych butów, powinna zainwestować w kilka klasycznych par. Takich, które nigdy nie wychodzą z mody i są ratunkiem na sytuację typu: „Pomocy, nie mam co na siebie włożyć!”.
Jednym z takich ponadczasowych klasyków są czarne, lakierowane szpilki. Nie mają znaczenia wysokość obcasa, fason czy materiał z którego są wykonane (choć najtrwalsze będą te wykonane ze skóry lakierowanej na wysoki połysk). Czarne lakierki to styl sam w sobie; stworzą i przypieczętują każdą elegancką stylizację. Mogą być na platformie, choć w tym sezonie najmodniejsze są te bez niej, z wąskimi czubkami. Do łask wracają szpilki zapinane na wąskie paseczki wokół kostki i te a’la retro – idealne do rozkloszowanej czy ołówkowej sukienki do pracy.

Do czego założyć lakierowane szpilki ?



Takie szpilki, sprawdzą się założone do cygaretek i niebieskiej koszuli. Pięknie podkreśli je także wąski, czarny lakierowany pasek w talii (koniecznie ze złotą/srebrną klamerką) czy lakierowana torebka. Trzeba tylko pamiętać, że lakierowane, czarne szpilki nie lubią niedoskonałości – nie będą więc dobrze wyglądać z poszarpanymi spodniami typu jeans, czy wyciągniętym swetrem.

Decydujmy się więc na takie buty, kiedy zakładamy elegancką ołówkową spódnicę do biura czy szalenie modną w tym sezonie - plisowaną – na randkę. Czarne lakierki będą idealnie pasować do czerwonej sukienki na romantyczną kolację. Szykownie prezentują się także dobrane do drapowanych spódnic/sukienek i zwiewnych, delikatnych bluzeczek.